Według nowego pomysłu Ministerstwa Rozwoju miasta liczące powyżej 200 tys. mieszkańców będą mogły podnieść opłatę za pierwszą godzinę parkowania w centrum z 3 do 9 zł, pobieraną także w weekendy i święta. Czy na taką zmianę zdecydują się włodarze naszego miasta?
Podwyżka ma być sposobem na rozprawienie się ze zbyt dużą ilością aut i smogu w największych polskich miastach. Trzykrotna podwyżka opłaty za parkowanie może rzeczywiście skutecznie zniechęcić do korzystania z auta. Czy jest to jednak cena adekwatna do warunków, w jakich przychodzi parkować łodzianom? Opłaty za parkowanie w centrum Łodzi względem zarobków są na poziomie cen Europy Zachodniej. Jednak na zachodzie za te same pieniądze zmotoryzowani dostają parkowanie pod dachem, monitoring i dostęp do toalety. Ten sposób nie sprawdzi się zresztą prawdopodobnie w naszym mieście, bo trudno się spodziewać, żeby właściciele aut płacili miastu 9 zł, zamiast skorzystać z jednego z licznych „dziadoparkingów”, gdzie za godzinę parkowania płaci się złotówkę.
Zadecydować o zmianie mają samorządy. Póki co władze Łodzi deklarują, że miasto nie planuje żadnych podwyżek, czas jednak pokaże czy pokusa sięgnięcia do kieszeni łódzkich kierowców nie okaże się zbyt duża.
JS