Na kilka dni przed dniem 11 listopada na słupach ogłoszeniowych i wiatach tramwajowych pojawiły się plakaty zapraszające na miejskie obchody Dnia Niepodległości. Prezydent miasta zapraszała w nim nie tylko na Mszę w intencji poległych, piknik patriotyczny bieg niepodległości, ale także na marsz… KOD-u!
Sprawą zainteresował się działacz łódzkiego Ruch Narodowy, który wystosował do Prezydent Łodzi list z kilkoma pytaniami dotyczącymi marszu. Poniżej prezentujemy jego treść:
Szanowna Pani Prezydent,
Przed Dniem Niepodległości 11 listopada na całym mieście, w tym na wiatach przystanków MPK oraz na stronach Urzędu Miasta widniały plakaty informujące i zapraszające na obchody wyżej wymienionego święta. Wśród licznych wydarzeń znalazło się jedno, najogólniej mówiąc, kontrowersyjne. Chodzi mi o marsz Komitetu Obrony Demokracji, który jak powszechnie wiadomo powstał i działa jako opozycja do legalnie wybranej władzy państwowej. Wiadomo także, że w tej organizacji działają posłowie, radni oraz inni politycy zrzeszeni w partiach opozycyjnych takich jak Nowoczesna, czy Pani partia Platforma Obywatelska.
W związku z tym „incydentem” zwracam się publicznie do Pani z zapytaniami :
- Dlaczego w ogóle marsz KOD – organizacji antyrządowej – był promowany obok wydarzeń miejskich?
- Czy KOD w jakimkolwiek stopniu dołożył się do chociażby stworzenia grafiki, produkcji plakatów lub ich rozklejania? Jeśli tak, to kto wydał na to pozwolenie?
- Czy obecni pracownicy magistratu mają bezpośrednie powiązania z Komitetem Obrony Demokracji oraz czy nie przeszkadza im to wypełniać swoim obowiązków rzetelnie przy obecnym rządzie Prawa i Sprawiedliwości?
Liczę na rzetelną odpowiedź, również podaną do informacji publicznej, tak aby wszyscy łodzianie mogli poznać odpowiedzi na powyższe pytania.
Z poważaniem
Przemysław Kicowski