Prezydent Zduńskiej Woli, Piotr Niedźwiecki, jest podejrzany o przestępstwo urzędnicze. W poniedziałek usłyszał zarzuty prokuratorskie.
Prokuratora Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim postawiła prezydentowi Niedźwieckiemu zarzuty karne zarzuty z Art. 231 § 1 kodeksu karnego, czyli przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Sama sprawa jest prowadzona od stycznia zeszłego roku.
Chodzi o sprawę powoływania prezesów spółek, a konkretnie o prezesa Grzegorza Szmyta, który jednocześnie pełnił funkcję prezesa MPK oraz MPWiK, a jednocześnie prowadził własną firmę, co jest niezgodne z prawem. Sytuacja ta trwała od 2011 r. przez pięć lat. Według prokuratury głównym podejrzanym w tej sprawie jest prezydent.
Piotr Niedźwiecki na zwołanej konferencji prasowej oświadczył, że „znalazł się na celowniku”, podobnie jak inni prezydenci polskich miast – choćby Hanna Zdanowska, z „powodów politycznych”, a postawione zarzuty to „zemsta polityczna”.
Prezydent zaapelował także do mediów o podawanie pełnego imienia i nazwiska oraz wizerunku, ponieważ, jak przyznaje, nie ma sobie nic do zarzucenia.
zródło: zduńskawola.naszemiasto.pl, dziennikłódzki. pl