Dzisiaj mamy dla was relacje ze sportowych wydarzeń minionego weekendu, a działo się całkiem sporo. Zapraszamy!
PIŁKA NOŻNA – Kryzys Widzewa trwa dalej. Widmo kolejnego sezonu w III lidze wydaje się coraz bardziej realne dla drużyny z Al. Piłsudskiego. ŁKS z kolei po zaciętym meczu zdobył punkt w konfrontacji z rezerwami mistrza Polski i nadal jest pewnym liderem III ligi.
ŁÓDŹ
Drwęca Nowe Miasto Lubawskie – Widzew Łódź 3:2 (0:2)
59′ Jędrzejczyk (sam.), 76′ Kostkowski, 79′ Miller – 18′ Michalski, 34′ Budka
Widzew: Wlazłowski – Tlaga (75′ Bartos), Jędrzejczyk, Zieleniecki, Gromek (64′ Szewczyk) – Budka, Bargieł, Okachi, Michalski – Możdżonek (81′ Wielgus) – Sabiłło (71′ Mąka)
Ostatniego weekendu miło wspominać nie będą piłkarze łódzkiego Widzewa. Widzewiacy przegrali swój mecz ligowy na wyjeździe z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie 3:2. Drogę z nieba do piekła zaliczyli dziś piłkarze Widzewa. Mecz zaczął się układać pomyślnie dla łodzian, którzy w 18. minucie spotkania objęli prowadzeniu po akcji Mateusza Michalskiego, który stanął sam na sam z bramkarzem gospodarzy i pewnym strzałem dał prowadzenie. Bardzo ładną asystę przy akcji zaliczył Krzysztof Możdżonek, który może fizycznie nie jest tytanem siły, ale technicznie jest dobrze przysposobionym piłkarzem do gry kombinacyjnej. W 34. minucie spotkania było już dwa zero. Świetnie podkręcona piłka przez Adriana Budkę z rzutu rożnego wylądowała w siatce rywali. Do przerwy łodzianie schodzili z dobrą zaliczką i nic nie zwiastowało późniejszych wydarzeń na boisku. W 59 minucie spotkania silnie uderzona futbolówka przez jednego z gospodarzy trafiła w nogę Norberta Jędrzejczyka, po czym powędrowała do siatki. Obrońca Widzewa jest bardzo nie pewnym punktem zespołu, wydaję się, że po powrocie Michała Czaplarskiego, to on usiądzie na ławce rezerwowych, a nie Sebastian Zieleniecki. W 79 minucie spotkania było już 2:2. Kilka minut później wydarzyła się tragedia. Znów dała o sobie znać łódzka defensywa, znów dały o sobie znać problemy przy stałych fragmentach gry i znów dał o sobie znać problem z kryciem rywali. Niepilnowany Michał Miller posłał piłkę do siatki i rywale wyszli na prowadzenie. Mecz zakończył się przegraną łodzian 3:2.
Atmosfera w klubie robi się nerwowa. Łodzianie tracą do lidera już 9pkt, do drugiego zespołu 4 pkt. Od obydwu ekip mamy jeden mecz mniej. Przed nami jeszcze są rezerwy Legii, które wyprzedzają nas bramkowo. Piłkarze muszą zacząć grać, bo to tak wyglądać nie może! Kolejny mecz z Sokołem, który odbędzie się w najbliższą sobotę- trzeba wygrać, nie ma innej możliwości!
Budowa Stadionu Widzewa niedługo się zakończy, a co słychać na Łodziance? Cała inwestycja ma zostać oddana w maju przyszłego roku. Ma tam stanąć nowoczesny ośrodek treningowy, z którego będą korzystać grupy młodzieżowe RTS-u oraz pierwszy zespół. Na obiekcie znajdą się trzy boiska piłkarskie, ponadto osobne boiska do piłki plażowej i siatkowej, włącznie z placem treningowym dla bramkarzy i siłownią. Całość inwestycji ma kosztować kilkanaście milionów złotych.
Jedna z legend Widzewa, człowiek, który rozegrał dla tego klubu 281 meczów w ekstraklasie, co jest dotychczas niepobitym klubowym rekordem dołączy bowiem do Sokoła Aleksandrów Łódzki. Mowa o Tomaszu Łapińskim. Przed laty- środkowy obrońca, w tamtejszym klubie będzie pełnił rolę dyrektora sportowego klubu. Sokół obecnie zajmuje 14 miejsce w III lidze. Wkrótce widzewiacy spotkają się z tą drużyną w spotkaniu ligowym, które odbędzie się 19 listopada w Aleksandrowie.
ŁKS Łódź – Legia II Warszawa 1-1 (1-0)
Radionov 45′ – Nawrotek 59′
ŁKS: Kołba – Rozmus, Radionov, Bryła (71′ Sarafiński), Kocot, Ślęzak, Pyciak, Guzik (88′ Kacela), Juraszek, Kopka, Cichowlas (81′ Kowal)
Spotkanie z Legią zakończone remisem 1:1 zgodnie z oczekiwaniami było bardzo zacięte. Choć ogólnie w trakcie meczu przeważali Rodowici, to i legioniści wykazali się wysokim poziomem gry, już w pierwszych minutach meczu przeprowadzając o włos nieudany atak na bramkę gospodarzy. W 12. minucie jednak to Ivgen Radionov pewnie ruszył na bramkę, jednak został powstrzymany przez Dominika Kąkolewskiego. W 15 minut później, legijny bramkarz znów obronił bramkę ty razem przed Łukaszem Kopką, po asyście Patryka Bryły. Dopiero pod koniec połowy, w doliczonym czasie padła pierwsza bramka- Jewgen Radionov wbił ją głową po błyskawicznym podaniu od Patryka Bryły z lewego skrzydła.
Druga połowa zaś przebiegała bardziej wyrównanie. W pierwszych 15 Minutach to łodzianie raz po raz nacierali na bramkę rywala, jednak warszawiacy coraz pewniej przechodzili do kontr. W końcu Tomasz Nawrotka w 59. Minucie, przyjąwszy długie podanie zdobył stojąc sam na sam z Michałem Kołbą gola dla Legii.
Dalszy bieg spotkania to nieskuteczne ataki Rodowitych raz po raz blokowanych przez obrońców stołecznego zespołu. W pamięć zapadł także nieudany wślizg Patryka Bryły 2 metry przed linią bramki.
Stołeczna drużyna zaprezentowała się najefektowniej spośród dotychczasowych rywali Ełksy. Wynik remisowy nie jest powodem do zachwytu ale warto zapamiętać, że padł on w meczu z rezerwami Mistrza Polski i zdobywcy tegorocznego Pucharu.
WOJEWÓDZTWO
II Liga:
GKS Bełchatów – Rozwój Katowice 1-0 (1-0)
Rachwał 20′(k)
III Liga:
Huragan Wołomin – Pelikan Łowicz 0-4 (0-2)
Glushko 6′ 21′ 70’Bujalski 89′
TS Sokół Aleksandrów Łódzki – MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1-1 (0-1)
Mateusz Stępień 89′– Sebastian Olczak 42′
Huragan Morąg – Lechia Tomaszów Mazowiecki 0-0
SIATKÓWKA
ŁÓDŹ
Orlen Liga Kobiet:
ŁKS Commercecon Łódź – Budowlani Łódź 0-3 (17:25, 19:25, 16:25)
ŁKS: Kwiatkowska, Osadchuk, Bryda, Sielicka, Muhlsteinova, Kowalińska, Szyjka (libero) oraz Oleksy, Wołoszyn, Pawłowska
Budowlani: Polańska, Pycia, Beier, Grobelna, Vincourova, Grajber, Maj-Erwardt (libero) oraz Tobiasz, Twardowska.
WOJEWÓDZTWO – PlusLiga:
Cuprum Lubin – PGE Skra Bełchatów 0:3 (23:25, 19:25, 19:25)
Cuprum: Kaczmarek, Pupart, Bohme, Taht, Hain, Łomacz, Rusek (libero) oraz Malinowski, Gunia, Gorzkiewicz, Koumentakis.
PGE Skra: Lisinac, Wlazły, Kłos, Uriarte, Winiarski, Penczew, Milczarek (libero) oraz Kurek, Szalpuk.
Nie takiego przebiegu sobotniego spotkania spodziewali się kibice obu drużyn. Cuprum – tegoroczna rewelacja rozgrywek miała się zdecydowanie postawić siatkarzom Skry Bełchatów. Niestety, dominacja wielokrotnych mistrzów Polski była nie do podważenia i cały mecz przebiegał pod ich dyktando. Dodatkowym wyróżnikiem spotkania była ogromna ilość zepsutych zagrywek obu drużyn, 25 w całym meczu.
Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów, środa, 18:00
Bełchatowianie będą mieli mało czasu na poćwiczenie elementu zagrywki, bo już w tą środę zagrają z Jastrzębskim Węglem, który po 7 kolejkach plasuje się na 5 pozycji. Jastrzębianie mogą być trudnym przeciwnikiem dla siatkarzy Skry ponieważ będą na fali po zwycięstwie nad wicemistrzem Polski Asseco Resovią Rzeszów w poprzedniej kolejce.
KOSZYKÓWKA
ŁÓDŹ
Tauron Basket Liga:
Polfarmex Kutno – TBV Start Lublin 78-74
Drużyna z Kutna znów wróciła na zwycięską ścieżkę, pokonując u siebie koszykarzy Startu. Pojedynek zaczął się bardzo nerwowo ale szybciej na swoja korzyść przechylali szale gospodarze. Jednak nie udało im się odskoczyć na większą ilość punktów i cały czas mecz był wyrównany. Koszykarze z Kutna walczyli do syreny końcowej o zwycięstwo i osiągnęli swój cel.
Tauron Basket Liga Kobiet:
Cosinus Widzew Łódź – Wisła Can-Pack Kraków 64-84
Łodzianki podejmowały mistrzynie Polski. Przed spotkaniem z góry były skazywane na porażkę. Krakowianki szybko odskoczyły na kilka punktów i przewagi do końca spotkania już nie oddały. Koszykarki Widzewa chwilami potrafiły radzić sobie w ataku nienagannie jednak to było za mało by podjąć realna walkę z liderkami.
WOJEWÓDZTWO
MUKS Chrobry Basket Głuchołazy- UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 67-53
Koszykarki Chrobrego pokonały zespół z ziemi łódzkiej. Choć spotkanie stało na wyrównanym poziomie, to w 3 kwarcie gospodynie wykorzystały dekoncentracje zespołu Basketu Aleksandrow i odskoczyły rywalkom. Ostatnia kwarta to ataki koszykarek przyjezdnych i skuteczne kontry gospodyń. Spotkanie skończyło się 14 punktami różnicy na korzyść gospodyń.
ŁKS SMS Łódź- ZKK Olimpia Wodzisław Sląski 81-32
To co widzieliśmy w spotkaniu ŁKS-u zdarza się rzadko w zawodowej koszykówce. Taka róznica klas sprawiła, ze koszykarki z Wodzisławia bardzo długo będą miały koszmary senne na samą myśl o Łodzi. Juą na samym początku meczu łodzianki uzyskały kilku punktową przewagę, którą nieustannie powiekszały. Dobra gra defensywna i skuteczne kontry jeszcze bardziej uwidaczniały różnicę, jaka dzieliła oba zespoły. Różnica punktowa zatrzymała się na 49. I można powiedzieć, ze tylko koniec spotkania powstrzymał koszykarki ŁKS-u od wprowadzenia zawodniczek gości w depresję.
RUGBY – Ekstraliga
Skra Warszawa – Master Pharm Budowlani SA Łódź 40:20 (20:20)
/Mariusz Kasperek, Dariusz Reks, Kacper Michałkiewicz/
Punkty Budowlani: Damian Klimek 10 (2P), Sebastian Gruszczyński 5 (P), Kamil Brzozowski 5 (pd, K)
PIŁKA RĘCZNA – PGNiG Superliga Kobiet:
Piotrcovia Piotrków Trybunalski – Metraco Zagłębie Lubin 26-27 (13-17)
FUSTAL – Ekstraklasa:
Gatta Active Zduńska Wola – Red Devils Chojnice 4-1 (2-0)